Kolejnego dnia pobytu przyszedł czas na wycieczkę do Kolašina. Zależało nam nie tyle na zwiedzeniu miejscowości, co na przejechaniu w godzinach porannych najpiękniejszego górskiego odcinka linii kolejowej. Jedyna możliwa opcja to wyjazd z Sutomore pociągiem Bar – Belgrad odjeżdżającym o godzinie 8.40 i powrót autobusem. Po wejściu do wagonu od razu zajęliśmy z Gosią dogodne miejsca przy oknie na korytarzu, aby bez przeszkód fotografować mijane po drodze górskie krajobrazy. W tym samym czasie Michał z drugiego okna nagrywał kamerą film. Najpiękniejsze i najciekawsze miejsca na trasie to kaniony rzek Morača i Tara, wspomniany wcześniej most na Małej Rijece a także położone na łukach górskie stacje. Po ponad godzinie jazdy dotarliśmy do celu.
Kolašin położony jest u podnóża gór Bjelasica i Sinjajevina. Miasteczko jest popularnym ośrodkiem sportów zimowych, w porze letniej stanowi zaś dobrą bazę do uprawiania turystyki górskiej. Po przyjeździe na miejsce dało się odczuć, że jest tutaj trochę chłodniej niż w położonych niżej regionach Czarnogóry. O ile w Sutomore temperatura wynosiła około 35 stopni C, to w Kolašinie była o co najmniej 8 – 10 stopni niższa. Dworzec kolejowy położony jest wyżej niż samo miasto a dotarcie do centrum wymaga około piętnastominutowego marszu. Centralnym punktem Kolašina jest Plac Bojowników, przy którym stoją niskie kamienice o architekturze typowej dla górskich kurortów. Na placu znajduje się fontanna oraz pomnik poświęcony Partyzantom i Ofiarom faszystowskiego terroru czasów II wojny światowej. Głównym deptakiem miasta jest krótka uliczka IV Proleterske. Łączy ona Plac Bojowników z Placem Vukmana Kruščića, nazywanym również Górnym Miejskim Rynkiem lub Tureckim Starym Miastem. Po krótkim spacerze i zjedzeniu pizzy przyszedł czas na powrót. Po drodze odwiedziliśmy jeszcze punkt informacji turystycznej aby dowiedzieć się jak dostać się na dworzec i w jakich godzinach odjeżdżają autobusy. Tutejszy przystanek usytuowany jest na placu ulicy Junaka Mojkovačke Bitke, obok niewykończonego budynku dworca. Poza odrapaną tablicą, ciężko w zasadzie znaleźć jakąkolwiek informację, że w tym miejscu faktycznie znajduje się dworzec. O rozkładzie jazdy również nie ma mowy a o wszelkiej informacji o odjazdach trzeba zasięgać w pobliskim sklepie. Po około godzinie jazdy dotarliśmy do Podgoricy, gdzie przesiedliśmy się na pociąg, który zawiózł nas do Sutomore.
Bilet Sutomore - Kolašin na pociąg pospieszny
W następnej części: Muo, Kotor.
