Kotor (Котор)
Miasto położone jest nad zatoką Kotorską (Boka Kotorska), w otoczeniu górskich masywów: Lovćen, Vrmac i Dobrota. Wchodzące w głąb lądu morze wraz ze skalistymi górami, tworzą krajobraz przypominający norweskie fiordy. Główne atrakcje Kotoru to otoczone średniowiecznymi murami Stare Miasto (Stari Grad), oraz wznosząca się na wzgórzu twierdza św. Jana (Tvrdjava Sveti Ivan). Starówka to wąskie uliczki, zaułki i małe place, przy których stoją romańskie, gotyckie, renesansowe i barokowe domy oraz świątynie różnych wyznań. Na końcu zatoki usytuowana jest marina oraz port do którego przypływają wielkie wycieczkowe statki.
Autobusy z Sutomore do Kotoru odjeżdżają w odstępach mniej więcej dwugodzinnych, a czas przejazdu między obiema miejscowościami to około 2,5 godziny. W sezonie letnim Adriatycka Magistrala jest wyjątkowo obciążona a w niektórych miejscach, np. w Budwie, lub w tunelu kotorskim tworzą się długie korki. Po dojechaniu do Kotoru i wyjściu z dworca skierowaliśmy się w kierunku zarezerwowanej przez nas kwatery. „Apartment Darija” mieści się w miejscowości Muo (Myo) położonej po drugiej stronie zatoki, dokładnie naprzeciwko kotorskiego Starego Miasta i twierdzy. Na miejsce dotarliśmy przed godziną 12, zakwaterowanie mieliśmy natomiast od 14. Zależało nam na zostawieniu plecaków i wyruszeniu na spacer, jednak kilkukrotne próby dodzwonienia się i wysyłania smsów do właścicieli nie przyniosły rezultatów. Nie pozostało nam nic innego jak tylko przeczekać dwie godziny, co nie było zbyt łatwe biorąc pod uwagę czterdziestostopniowy upał i prawie brak cienia. Właścicielka pojawiła się kilka minut po 14 i po wniesieniu bagaży w końcu mogliśmy trochę odpocząć w klimatyzowanym pokoju. Po południu wyruszyliśmy an zwiedzanie miasta i zakupy. Kotorska starówka w sezonie letnim jest dosłownie oblegana przez turystów z różnych stron świata. Na wąskich uliczkach pełno jest restauracji, barów, kawiarni, muzeów oraz małych sklepów z pamiątkami. Gęsta zabudowa i kamienne chodniki dają zbawienny cień podczas letnich upałów. Spacerując po Kotorze nie sposób nie zauważyć sporej ilości leżących, siedzących lub błąkających się kotów. Miasto generalnie jest z nimi kojarzone, co widać na różnego rodzaju gadżetach pamiątkarskich a starówce mieści się nawet muzeum kotów. Sama nazwa Kotor nie ma jednak nic wspólnego z tymi sympatycznymi stworzeniami, pochodzi bowiem od starogreckiego słowa „katareo”, oznaczającego „gorąco”. Przykrą rzeczą jest jednak to, że obok ładnych, wylegujących się okazów widać wychudzone zaniedbane i chore, których jest znacznie więcej. Można odnieść wrażenie, ze nie przywiązuje się tutaj zbytniej uwagi do opieki weterynaryjnej a wiele bezpańskich kotów koczuje na śmietnikach. Większa część kotorskiego nabrzeża poprzecinana jest krótkimi, betonowymi molami. Na miejsce do kąpieli i opalania wybraliśmy sobie skrawek plaży położony przy bulwarze Put I Bokeljske Brigade, w dzielnicy Dobrota. Pomimo zasłyszanych opinii, woda w zatoce była dość klarowna i nie było żadnych przeszkód, żeby się w niej kąpać.
Muo. Widok na kotorską starówkę, Zatokę Kotorską i masyw Lovćen.
Autobusy z Sutomore do Kotoru odjeżdżają w odstępach mniej więcej dwugodzinnych, a czas przejazdu między obiema miejscowościami to około 2,5 godziny. W sezonie letnim Adriatycka Magistrala jest wyjątkowo obciążona a w niektórych miejscach, np. w Budwie, lub w tunelu kotorskim tworzą się długie korki. Po dojechaniu do Kotoru i wyjściu z dworca skierowaliśmy się w kierunku zarezerwowanej przez nas kwatery. „Apartment Darija” mieści się w miejscowości Muo (Myo) położonej po drugiej stronie zatoki, dokładnie naprzeciwko kotorskiego Starego Miasta i twierdzy. Na miejsce dotarliśmy przed godziną 12, zakwaterowanie mieliśmy natomiast od 14. Zależało nam na zostawieniu plecaków i wyruszeniu na spacer, jednak kilkukrotne próby dodzwonienia się i wysyłania smsów do właścicieli nie przyniosły rezultatów. Nie pozostało nam nic innego jak tylko przeczekać dwie godziny, co nie było zbyt łatwe biorąc pod uwagę czterdziestostopniowy upał i prawie brak cienia. Właścicielka pojawiła się kilka minut po 14 i po wniesieniu bagaży w końcu mogliśmy trochę odpocząć w klimatyzowanym pokoju. Po południu wyruszyliśmy an zwiedzanie miasta i zakupy. Kotorska starówka w sezonie letnim jest dosłownie oblegana przez turystów z różnych stron świata. Na wąskich uliczkach pełno jest restauracji, barów, kawiarni, muzeów oraz małych sklepów z pamiątkami. Gęsta zabudowa i kamienne chodniki dają zbawienny cień podczas letnich upałów. Spacerując po Kotorze nie sposób nie zauważyć sporej ilości leżących, siedzących lub błąkających się kotów. Miasto generalnie jest z nimi kojarzone, co widać na różnego rodzaju gadżetach pamiątkarskich a starówce mieści się nawet muzeum kotów. Sama nazwa Kotor nie ma jednak nic wspólnego z tymi sympatycznymi stworzeniami, pochodzi bowiem od starogreckiego słowa „katareo”, oznaczającego „gorąco”. Przykrą rzeczą jest jednak to, że obok ładnych, wylegujących się okazów widać wychudzone zaniedbane i chore, których jest znacznie więcej. Można odnieść wrażenie, ze nie przywiązuje się tutaj zbytniej uwagi do opieki weterynaryjnej a wiele bezpańskich kotów koczuje na śmietnikach. Większa część kotorskiego nabrzeża poprzecinana jest krótkimi, betonowymi molami. Na miejsce do kąpieli i opalania wybraliśmy sobie skrawek plaży położony przy bulwarze Put I Bokeljske Brigade, w dzielnicy Dobrota. Pomimo zasłyszanych opinii, woda w zatoce była dość klarowna i nie było żadnych przeszkód, żeby się w niej kąpać.
Muo. Widok na kotorską starówkę, Zatokę Kotorską i masyw Lovćen.
Przystań dla jachtów w Muo.
Muo. Pływający domek dla kotów ;)
Szkuner wycieczkowy Wind Surf w kotorskim porcie.
Statek wycieczkowy Azamara Quest w kotorskim porcie.
Tablica przy wjeździe do centrum miasta.
Promenada obok Starego Miasta.
Plac Broni (Trg od Oružja, Трг од Оружја). Barokowa wieża zegarowa z XVII wieku. Północna i wschodnia fasada zostały zbudowane w stylu gotyckim.
Stare Miasto. Plac Świętego Łukasza (Trg Svetog Luke, Трг Светог Луке). Cerkiew św. Mikołaja (Crkva Svetog Nikole, Црква светог Николе).
Muo. Pływający domek dla kotów ;)
Szkuner wycieczkowy Wind Surf w kotorskim porcie.
Statek wycieczkowy Azamara Quest w kotorskim porcie.
Droga E65, czyli Adriatycka Magistrala (Jadranska magistrala, Јадранска магистрала), która przecina Kotor. Widok w kierunku centrum miasta. Po prawej stronie widoczny masyw górski Lovćen (Ловћен).
Widok na twierdzę św. Jana (Tvrdjava Sveti Ivan, Tврђавa Свети Иван).Tablica przy wjeździe do centrum miasta.
Promenada obok Starego Miasta.
Plac Broni (Trg od Oružja, Трг од Оружја). Barokowa wieża zegarowa z XVII wieku. Północna i wschodnia fasada zostały zbudowane w stylu gotyckim.
Stare Miasto. Plac Świętego Łukasza (Trg Svetog Luke, Трг Светог Луке). Cerkiew św. Mikołaja (Crkva Svetog Nikole, Црква светог Николе).
Stare Miasto. Plac Świętego Łukasza (Trg Svetog Luke, Трг Светог Луке). Cerkiew św. Łukasza (Crkva Svetog Luke, Црква Светог Луке).
Przed jednym ze sklepów z pamiątkami na ulicy 2 Sever - Jug (2 Север - Юг).
Stare Miasto. Plac Świętego Tryfona (Trg Svetog Trifuna, Трг Светог Трифуна). Katedra św. Tryfona (Katedrala Svetog Trifuna, Катедрала Светог Трифуна).
Stare Miasto. Plac Marynarki Zatoki Kotorskiej. Budynek Muzeum Morskiego (Pomorski muzej, Поморски музеj).
Stare Miasto. Pl. Matki Boskiej Anielskiej. Muzeum kotów.
Koty Kotoru. Obok dorodnych okazów spotkać można niestety również wiele chorych i zaniedbanych.
Ulica Put do Svetog Ivana (Пут до Светог Ивана). Wejście do Twierdzy Kotorskiej po północnej stronie Starego Miasta.
Widok z zachodnich murów obronnych na masyw górski Lovćen (Ловћен).
Północna część murów starego miasta i rzeka Szkurda (Škurda, Шкурда).Koty Kotoru. Obok dorodnych okazów spotkać można niestety również wiele chorych i zaniedbanych.
Widok z zachodnich murów obronnych na masyw górski Lovćen (Ловћен).
Park Wolności (Park Slobode, Парк Слободе). Pomnik poległych za wolność (Spomenik palim za slobodu, Споменик палим за слободу).
Południowy bastion murów Starego Miasta.
Ulica 2 Sever - Jug (2 Север - Юг).W następnej części: Twierdza Kotorska.